Drodzy Rodzice każdego dnia pamiętajcie, że dotyk to niewyobrażalna siła, która ma moc terapeutyczną, wręcz magiczną. Wasze dzieci są spragnione dotyku od pierwszych chwil życia, dlatego przytulajcie, obejmuje, łaskoczecie, masujcie i trzymajcie za ręce wasze maleństwa, starszaki i nastolatki jak najczęściej. Czyńcie tak w chwilach radosnych i trudnych, bo dotyk to wyraz akceptacji i czułości, ale również troski, wsparcia i pocieszenia. W naszym społeczeństwie deficyt dotyku odczuwają znacznie częściej chłopcy niż dziewczynki. Jednym z powodów tej sytuacji, jest zbyt mało przyzwolenia społecznego na okazywanie przez chłopców wrażliwości, która traktowana jest jako oznaka słabości. A przyczyną tego, jest mocno zakorzeniony w naszej kulturze stereotyp “męskości”, zgodnie z którym mężczyzna musi być silny, zaradny, potrafiący sprostać różnym wyzwaniom. Trzeba w tym miejscu wyraźnie powiedzieć, że kojący, uspokajający dotyk rodziców, rodzeństwa czy dziadków jest językiem miłości, zapewnia poczucie więzi i bezpieczeństwa oraz wspomaga prawidłowy rozwój dziecka bez względu na jego płeć i wiek.
Drodzy Rodzice, jeżeli chcecie, żeby wasze dziecko było szczęśliwe i żeby wyrosło na szczęśliwego dorosłego ofiarujcie mu bezcenny dar, jakim jest dotyk. Jak to zrobić? Oto wskazówki.
List do Rodziców

Noworodki i niemowlęta pragną:
- łagodnego, czułego dotyku w trakcie karmienia piersią, przewijania czy usypiania,
- noszenia na rękach,
- noszenia w chuście (blisko serca),
- pocałunków,
- przytulania
- kołysania,
- bujania,
- głaskania,
- masowania,
- łaskotania.
Dzieci w wieku przedszkolnym pragną:
- przytulania,
- pocałunków,
- trzymania za rękę,
- głaskania,
- łaskotania,
- masażu, np. w trakcie czesania włosów,
- różnych form dotyku w trakcie zabaw (np. podczas jeżdżenia na plecach rodziców, podczas wspinania się po rodzicach, grania w łapki),
- siedzenia na kolanach rodziców w trakcie czytania książek czy oglądania filmu.
Dzieci w wieku wczesnoszkolnym potrzebują:
- przytulenia (np. przed wyjściem do szkoły, po powrocie do domu),
- siedzenia na kolanach rodziców w trakcie czytania książek czy oglądania filmu,
- różnych form dotyku w trakcie zabaw (np. podczas jeżdżenia na plecach rodziców, podczas wspinania się po rodzicach, grania w łapki),
- różnych form dotyku w trakcie gier kontaktowych (np piłki nożnej, koszykówki),
- siłowego dotyku ( przyjaznych szturchnięć, przybijania piątki lub żółwika, zapsów),
- pocałunków,
- trzymania za rękę,
- głaskania
- masażu, np. w trakcie czesania włosów,
- łaskotania.
Należy zauważyć, że dzieci (zwłaszcza chłopcy) w wieku wczesnoszkolnym zaczynają stopniowo ograniczać okazywanie uczuć w miejscu publicznym. Wskazane jest uszanowanie takiej postawy. Zdarza się, że chłopcy (w wieku ośmiu, dziewięciu i dziesięciu lat) w kontaktach z bliskimi zaczynają unikać czułego dotyku, który ustępuje miejsca bardziej siłowemu kontaktowi. Dziewczynki również lubią siłowe formy kontaktu, nie rezygnują jednak z bardziej czułych form dotyku.
Dzieci ze starszych klas szkoły podstawowej potrzebują:
- przytulenia (np. przed wyjściem do szkoły, po powrocie do domu),
- różnych form dotyku w trakcie gier kontaktowych (np piłki nożnej, koszykówki),
- siłowego dotyku ( przyjaznych szturchnięć, przybijania piątki lub żółwika),
- dyskretnych pocałunków w domowym zaciszu,
- głaskania, masażu, łaskotania w domowym zaciszu,
- poklepania po plecach,
- położenia ręki na ramieniu.
Dziewczynki zbliżające się do okresu dojrzewania bardzo potrzebują przejawów ojcowskiej miłości. Chłopcy natomiast, w latach poprzedzających okres dojrzewania mogą unikać czułego dotyku, uważając takie zachowanie za niemęskie..
Dzieci nastoletnie potrzebują:
- przytulenia (np. przed wyjściem do szkoły, po powrocie do domu),
- różnych form dotyku w trakcie gier kontaktowych (np piłki nożnej, koszykówki),
- siłowego dotyku ( przyjaznych szturchnięć, przybijania piątki lub żółwika),
- dyskretnych pocałunków w domowym zaciszu,
- głaskania, masażu w domowym zaciszu,
- poklepania po plecach,
- położenia ręki na ramieniu.
Bywa tak, że rodzice, którzy wcześniej nie szczędzili dziecku dotyku, w momencie dojrzewania ograniczają kontakt fizyczny w relacjach z synem czy córką. Przemiany fizyczne stają się barierą i skutecznie redukują (czasami niemal do zera) kontakty z dziećmi, szczególnie synami, oparte na dotyku. Rodzice boją się przytulić, objąć, czy pocałować nastoletnie dziecko z obawy o przypisanie takiemu zachowaniu podtekstu seksualnego. Z drugiej strony nastolatek często manifestuje niechęć wobec czułości, co nie znaczy, ze jej nie potrzebuje! Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że w naszej kulturze potrzeba dotyku uważana jest za “niemęską”. Nastolatkowi miłość należy okazywać we właściwym miejscu i czasie. Matki nigdy nie powinny przytulać nastoletniego syna w obecności rówieśników (takie zachowanie zawstydza młodego człowieka i może być powodem niewybrednych żartów). Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, żeby po ciężkim dniu, tuż po powrocie do domu, czule syna przytulić. Nastoletnia dziewczyna pragnie być przytulana i obdarowywana pocałunkami przez ojca. W tym przypadku również istotne znaczenie ma miejsce i czas. Bardzo ważny jest również kontakt fizyczny z rodzicem tej samej płci. Przytulenie córki przez matkę i objęcie syna przez ojca jest właściwym sposobem komunikowania miłości na każdym etapie rozwoju dziecka. Córka potrzebuje serdecznego dotyku matki, tak samo, jak ojca, a syn potrzebuje wielu oznak bliskości od ojca, jak i od matki. Bez względu na to, w jakim wieku jest dziecko, nie można dotyku narzucać. Jeżeli dziecko nie akceptuje w danym momencie ciepłych gestów rodzica, to należy to uszanować. Jeżeli jednak dzieci stale unikają kontaktu fizycznego z rodzicami, to wskazana jest rozmowa na temat powodów takiego zachowania.
Dotyk odgrywa bardzo ważną rolę w trakcie choroby, kiedy dziecko (bez względu na wiek) cierpi fizycznie i emocjonalnie.
Wybitna amerykańska psychoterapeutka – Virginia Satir, twierdziła, że człowiek potrzebuje czterech dotyków dziennie, żeby przeżyć, ośmiu, żeby czuć się dobrze i dwunastu, żeby się rozwijać. Drodzy Rodzice pamiętajcie o tym, w każdym kolejnym dniu Waszej rodzicielskiej przygody.
Życzę sukcesów
Psycholog